8 września obchodzimy święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, zwane w Polsce dniem Matki Bożej Siewnej, a na Podtatrzu Zitosiewnej.
W tradycyjnej kulturze ludowej po tej dacie rozpoczynano jesienne orki i siewy zbóż ozimych. Matka Boża Siewna uważana była za patronkę jesiennych siewów i siewców, przeznaczonego do tego celu ziarna, opiekunkę obsianych przed zimą zagonów.
Powierzenie patronatu nad tymi pracami Maryi ma prawdopodobnie swoje źródło w apokryficznej opowieści o cudownie dojrzałej pszenicy, która uratowała uciekającą do Egiptu Świętą Rodzinę przed żołnierzami Heroda. Opowieść ta znalazła się w jednych z najstarszych apokryfów, pochodzących z pierwszych wieków chrześcijaństwa: w tzw. Ewangelii Pseudo-Mateusza, Ewangelii Dzieciństwa Arabskiej i Ewangelii Dzieciństwa Ormiańskiej. Powtórzyły ją wzorowane na nich apokryfy polskie: tzw. Rozmyślanie Przemyskie i Żywot Pana Jezu Chrysta Baltazara Opecia. Stąd bez wątpienia opowieść o cudownej pszenicy trafiła do ludowych legend. Opowiada ona, że gdy Święta Rodzina (lub sama Maryja z Jezusem) uciekała do Egiptu, ścigali ją słudzy Heroda, by zabić Dzieciątko. Uciekinierzy spotkali pewnego razu chłopa siejącego pszenicę. Siewca zaniepokojony zapytał, co ma powiedzieć ścigającym, którzy z pewnością niebawem nadejdą. Wtedy Maryja poleciła mu, by mówił tylko prawdę, bo wszak każde kłamstwo jest grzechem. Gdy więc wkrótce żołnierze z pościgu zaczęli go wypytywać, kiedy widział przechodzącą koło jego pola kobietę z dzieckiem, oznajmił, że miało to miejsce, gdy siał zboże. Pościg zawrócił, a zdumiony gospodarz ujrzał na obsianym niedawno zagonie łan pięknej, dojrzałej pszenicy. Święto Narodzenia Matki Bożej było w Jerozolimie znane już w V wieku. Obchodzono tu uroczystość poświęcenia bazyliki Najświętszej Maryi Panny, wzniesionej około 550 roku przez cesarza Justyniana I we wskazanym przez apokryf miejscu urodzenia Maryi. Tu, obok tzw. Sadzawki Owczej (Betesdy) miał się znajdować dom Jej rodziców Joachima i Anny. Bazylikę zniszczyli w 614 roku Persowie, a w 638 – Arabowie. Ostatecznie została odbudowana przez krzyżowców; obecnie nosi wezwanie św. Anny.
W VII stuleciu święto Narodzenia Maryi było znane i obchodzone zarówno w kręgu bizantyńskim, jak i rzymskim. Prawdopodobnie przeniósł je ze wschodu i utrwalił na gruncie chrześcijaństwa zachodniego papież Sergiusz I (687-701), ale w całym Kościele powszechne stało się dopiero w IX wieku. W Rzymie miało szczególnie uroczysty przebieg. Tego dnia wierni gromadzili się w świątyni św. Adriana, a następnie z zapalonymi świecami w ręku szli do bazyliki Matki Bożej Większej, gdzie modlono się dziękując Bożej Rodzicielce za obfite plony i prosząc Ją o urodzaj.
W Polsce Matkę Bożą Siewną czczono już w XVI stuleciu. Tego dnia wierni święcili w kościele przeznaczone do siewu ozimin ziarno, a w niektórych regionach składali także dziesięciny w naturze na rzecz miejscowej parafii.
W polskiej kulturze ludowej dzień Matki Bożej Siewnej był świętem granicznym, kończącym zbiór plonów i rozpoczynającym nowy, kolejny cykl upraw rolnych, zwłaszcza zbóż. Po 8 września rozpoczynały się jesienne orki i siewy. Wierzono, że jeżeli gospodarz obsieje swoje pola przed tą datą, oziminy nie dotrwają do wiosny, a pozostałe w komorze ziarno zjedzą myszy.
Rozpoczęcie siewu miału uroczysty charakter. W wielu regionach siewcę matka (lub żona) przewiązywała płachtą, w której było przeznaczone do wysiewu ziarno, kreśląc nad nim znak krzyża. Siewcy przed rozpoczęciem pracy obmywali lub kropili ręce święconą wodą, by wysianemu ziarnu nie mogły zaszkodzić złe siły i żegnali się, żeby siew z Bogiem zacząć i z Bogiem żniwo zebrać.
Przysłowia mówiły też o najkorzystniejszej porze na jesienne siewy:
Gdy o Matce Bożej bywa siano,
To ani za późno, ani za rano.
Tradycyjnie w naszym kościele w Święto Narodzenia NMP błogosławimy ziarno przeznaczone do siewu.